"Szepty szeptuchy"

Projekt
zakończony
2302
/ 10000 zł
32
wspierających
 

Nazywam się Tomasz Niedziela - jako autor tej powieści zbieram fundusze na jej wydanie i wszelkie związane z tym koszty (redakcja, korekta, projekt okładki, druk itp.). Jest to moja  trzecia książka. Po raz pierwszy zdecydowałem się na wydanie książki na zasadzie crowfundingu.

O mnie:

Jestem pasjonatem gór, "zdeptałem" je solidnie. Szczególnie w moim sercu zagościły Bieszczady. Stamtąd pochodzi moja pierwsza żona - matka moich dwóch córek! Co najmniej raz w roku staram się być w Bieszczadach i zarażać pasją gór swoje dzieci. Trasę na Jeziorka Duszatyńskie jestem w stanie pokonać z zamkniętymi oczami. Zobaczcie jak tam było kilkanaście lat temu.


thumb_fbc6861_resize_1920_1080.jpg


Ponieważ zaliczam się do mniejszości narodowych - jestem Ślązakiem, piszę o mniejszościach narodowych, w tym wypadku o Łemkach. Sentyment powoduje, że zawsze staję po stronie słabszych, których historia może być fascynująca.

thumb_d5f2edd_resize_1920_1080.JPG


Dwie poprzednie książki ("A może piekła nie ma?" oraz "Idąc po górach") też zostały wydane przy pomocy sympatyków i czytelników, ale w trochę innej formule (głównie przedsprzedaż).


thumb_c4093fc_resize_1920_1080.jpg


Na napisanie tej powieści otrzymałem stypendium MKiDN w 2014 roku. Jestem z tego bardzo dumny i dziękuję Ministrowi za wsparcie.


thumb_e40d535_resize_1920_1080.jpg


Poza tym, że jestem pisarzem, jestem również blogerem. Na blogu www.pieklaniema.wordpress.com recenzuję książki, a także prezentuję swoją pozostałą twórczość (opowiadania, jednoaktówki). Pomimo z lekka zaawansowanego wieku, nie unikam też faceboka, posiada tam stronę autorską : www.facebook.com/pieklaniema 


Powieść "Szepty szeptuchy" uzyskała już wsparcie Kuźni Literackiej. O pozostałych patronatach będę informował na bieżąco, mam nadzieję, że jeszcze kilka się znajdzie ...

thumb_cc1b3bb_resize_1920_1080.jpg


Teraz kilka słów o książce:

Powieść rozgrywa się w Bieszczadach i Beskidzie Niskim pośród Łemków na przestrzeni pierwszej połowy XX wieku. Akcja czasami jednak przenosi się do Wiednia, Wenecji i kilku innych miejsc. Niby mocno trzyma się rzeczywistości, ale pozwala zerknąć w nieznane, gdzie szeptuchy, uzdawiacze i bosorki rządzą. Myślisz, że świat jest racjonalny? Może się mylisz...

Historia rozpoczyna się wielkim hukiem jakim było powstanie Jeziorek Duszatyńskich. Potem tempo wzrasta: I wojna światowa, II wojna światowa z ich okrucieństwami, ale i nadzieją. Niespodziewane zwroty akcji, piękne klimaty, pełnokrwiści bohaterowie... czegóż chcieć więcej?

Regulamin komentowania

Wybierz nagrodę