Wydanie książki "Borówka Music - 15 lat w trasie koncertowej"

Projekt
zakończony
33269
/ 30000 zł
331
wspierających
 

Cześć! Jestem Bartek. Na świat przyszedłem przez przypadek. Pochodzę z małego, uroczego miasteczka – Ostrzeszowa w Wielkopolsce. Mając 16 lat przez przypadek przeprowadziłem się do Krakowa. Tam przez przypadek trafiłem do lokalnych mediów, w których pracowałem przez kilka lat. Przez przypadek zająłem się promowaniem młodych talentów muzycznych.


thumb_5e76b19_resize_1920_1080.png

Fot. Damian Christidis


Później - znowu przez przypadek, a jakże! - zacząłem organizować koncerty. Do dzisiaj maczałem palce przy 4000 (!) muzycznych wydarzeniach. Moja agencja koncertowa nazywa się Borówka Music (znajdziesz nas na Facebooku i Instagramie). Zajmuję się w niej bookowaniem, promocją, jestem tour managerem, chodzę na pocztę wysyłać plakaty i robię mnóstwo innych rzeczy. Ta mała firemka to moje życie. Aktualnie pracują ze mną 3 świetne dziewczyny. Obsługujemy 5 polskich zespołów i solistów oraz 20 zagranicznych (których reprezentujemy na Polskę). Kocham swoją pracę - to nie tajemnica. Tak samo, jak wszyscy moi współpracownicy. To nasza pasja.

Później wydarzył się kolejny przypadek, którego chyba nikt się nie spodziewał. Około 10 marca na dobre pojawił się w Polsce Koronawirus. Nasze życie zawodowe wywróciło się do góry nogami. Przez dwa miesiące odwołaliśmy ponad sto – to nie błąd: 100! – koncertów! Ale spokojnie, jeszcze nie bankrutujemy i nie zwijamy się z rynku, nadal w spokoju czekamy na lepszy czas…

Przypadek sprawił, że pojawiła się pewna okoliczność.

W wolnym czasie postanowiłem spróbować zrobić to, do czego wiele osób mnie luźno namawiało, a na co nigdy nie miałem czasu. "Spisz te swoje trasowe historie" - mówili znajomi i nieznajomi. Postanowiłem spróbować. Idzie mi jak krew z nosa, ale idzie.  Skończyłem pierwszy rozdział. Ma tylko 9 stron. Pisałem go przez dwa tygodnie. Mogę go nawet zareklamować PR-owo: Po co Czesław Mozil dzwonił o 1 w nocy? Dlaczego aresztowano i deportowany poprzedniego managera Sashy Boole? Co ma wspólnego Rosjanin z Radomia z Borówka Music? Jak "farbowane lisy" wykiwały mnie z PiotrkOFF Art Festivalu? Jak to jest być ochroniarzem na koncercie Cool Kids Of Death? Jak poznałem CeZika? – to wszystko jest w tym jednym rozdziale.

Chcę przygotować jeszcze kilka podobnych, aby powstała z tego krótka książka, ale kto wie... może wyjdzie jakaś kobyła?

Piszę dla siebie - chcę mieć pamiątkę. Przy okazji chcę tą książką kogoś zainteresować, rozbawić i zainspirować.

W ostatnim czasie (od momentu pojawienia się Koronawirusa do dzisiaj - 7 maja 2020, czyli przez ostatnie dwa miesiące) wiele osób oferowało naszej agencji różniaste wsparcie. Bardzo to doceniam, ale nie chciałem brać kasy za nic.

Nagle połączyłem te wszystkie sznureczki i wymyśliłem coś takiego. Jeśli chcesz wesprzeć Borówka Music - zrób to!

W zamian dostaniesz egzemplarz mojej książki o roboczym tytule "Borówka Music - 15 lat w trasie koncertowej". Będą tam wspomnienia, śmieszne historie, kulisy życia w trasie z muzykami. Mam o czym pisać – miewałem lata, gdzie w trasie spędzałem więcej czasu niż w domu. Nie wiem, jak będzie wyglądać to wydawnictwo, nie wiem, ile będzie miało stron. To wszystko spontaniczny, nieokiełznany i trochę szalony pomysł. Ale wsparcie zmobilizuje mnie do pisania (potrzebuję tego!) i przy okazji mocno wesprze moją małą firemkę, którą - wierzcie mi - tworzę z wielką pasję. Jeśli trzeba będzie do tego wydawnictwa dołożyć, zrobię to z własnej kieszeni. Jeśli coś zarobię (wszystko zależy od ilości zamówień), oddam to na funkcjonowanie naszej agencji koncertowej, która tego wsparcia będzie potrzebować.

Od przypadku do przypadku doszliśmy do tego miejsca, więc jeśli przypadkiem chcesz mnie wesprzeć, zrób to!

Książkę chcę przygotować do jesieni 2020 roku. Wyślę Ci ją pocztą na Mikołajki. 


Bartek "Borówka" - Agencja Koncertowa Borówka Music


To my: Nasz Facebook oraz Nasz Instagram


Bartek „Borówka” Borowicz – pracował jako dziennikarz w wielu mediach. Publikował w „Gazecie Wyborczej”, „Polityce” czy „Teraz Rocku”. Miał swoje programy w TVP3 (gdy TVP nie było telewizją rządową rzecz jasna), Esce Rock czy Radiofonii. Rzucił to wszystko, bo zaczął zajmować się organizowaniem koncertów. Ale nie wielkich a’la Opener, lecz tych małych kameralnych – dla 30, może 100 osób. Przez 14 lat jego firma Borówka Music zorganizowała ponad 4000 takich koncertów na terenie Polski i 20 innych krajów – od Mołdawii po Islandię. On lubi małe, bo małe jest piękne. Dlatego nie dość, że robi małe koncerty, to robi je też w małych miejscowościach – ba! Nawet wioskach! Koncerty w nietypowych miejscach: mieszkaniach (tych przygotował ponad 200!), więzieniach, szpitalach czy na dachach budynków to jego domena. Jest w tym wszystkim pewna pasja i oryginalność. Borówka Music, którą dowodzi Bartek, to wyjątkowa agencja koncertowa tworzona z sercem. Tworzona tak, żeby być blisko ludzi.


thumb_42cc6f5_resize_1920_1080.jpg


Regulamin komentowania

Wybierz nagrodę